Galowe stroje, uśmiechy na twarzach i nieznaczne podenerwowanie. Już tylko wylosowanie stolika, kodowanie prac, godzina dziewiąta – zaczynamy!
Pora zmobilizować całą swą wiedzę i przelać myśli na papier. Na pewno będzie dobrze, w końcu czteroletnia nauka nie poszła w las. A potem odpoczynek i regeneracja.
Tak właśnie rozpoczęliśmy pierwszy dzień matur w „Grottgerze” – egzaminem z języka polskiego. Jutro angielski – pestka!
Trzymamy kciuki Kochani!