„W dniach 15 – 19 października ośmioro uczniów grybowskiego liceum pod opieką pana Grzegorza Janika i Karola Pękali wzięło udział w projekcie ,,100 Paths to Self-dependence”. Uczestnictwo w tym projekcie można nazwać prawdziwą podróżą kulturową ze względu na fakt, że projekt odbywał się na Litwie. Nasi gospodarze zadbali, żeby każdy dzień był dla nas niespodzianką i okazją do poznania litewskiej kultury przez zabawę. I tak pierwszego dnia staliśmy się malarzami, tworząc – przy pomocy farb i stempli z tradycyjnymi litewskimi wzorami – niepowtarzalne płócienne torby. Zostaliśmy poddani testom sprawdzającym naszą wiedzę o Litwie. Wszyscy byliśmy równie zdziwieni, gdy zamiast prezentacji czy listy pytań dostaliśmy polecenie zalogowania się do aplikacji, na której czekał na nas interaktywny test. Plusik za kreatywność! Razem z naszymi kolegami i koleżankami z Litwy odtańczyliśmy poloneza, żeby później tańczyć nieskrępowanie do najbardziej znanych światowych hitów. Projekt pozwolił nam również na poznanie innej kultury od kuchni – i to dosłownie – dzięki warsztatom z przygotowywania kibinów. Kibin to rodzaj pieroga z ciasta drożdżowego, jednak kilka razy większy od tych, które my widujemy na naszych stołach, a najczęściej nadziewany mięsnym farszem z cebulą. Z zadaniem radziliśmy sobie świetnie do momentu kiedy okazało się, że niestety, nie wystarczy zlepić go tak jak my to mamy w zwyczaju, ale trzeba fantazyjnie spleść zlepioną część pieroga w warkoczyk. Na szczęście mogliśmy liczyć na pomoc naszych litewskich przyjaciół.
W ciągu tych intensywnych pięciu dniu na pewno jednym z ciekawszych odwiedzonych przez nas miejsc był Fort IX w Kownie. W czasie hitlerowskiej okupacji Litwy było to miejsce masowych zbrodni na ludności żydowskiej. Oprócz zwiedzania z przewodnikiem wzięliśmy udział w grze. Zostaliśmy podzieleni na grupy, każda z grup dostała plan ucieczki (w języku litewskim), a do nas należało przetłumaczenie otrzymanego planu tak, żeby każdy rozumiał o co w nim chodzi, zdecydowanie który z planów jest tym właściwym i ostatecznie, ucieczka według wybranego planu. Na szczęście udało się! Zwiedzanie, kręgle, zajęcia w szkole partnerskiej projektu, wszystko to minęło w okamgnieniu. W piątek każda z dziewczyn miała możliwość doświadczenia na sobie potęgi makijażu, chłopcy uczyli się przygotowywania bezalkoholowych drinków z coraz większą świadomością, że nasza przygoda dobiega końca. Po spotkaniu z dyrektorem szkoły w Janowie od której dostaliśmy upominki przypominające nam o naszej przygodzie, spacerze po mieście i – jednym z licznych – pysznym obiedzie, wróciliśmy, żeby rozpocząć pakowanie, a wieczorem wziąć udział w podsumowaniu projektu. Każdy z nas otrzymał pamiątkowy dyplom i słoik miodu od lokalnego producenta. Ostatni wieczór spędziliśmy na rozmowach i tańcach z naszymi nowo zdobytymi przyjaciółmi. Chłopcy mogli pochwalić się zdobytymi w barmańskiej profesji szlifami. Jedzenia ani dobrych humorów nie brakowało tylko czas kurczył się nieubłaganie i nawet nie wiedzieć kiedy, trzeba było wsiąść do autobusu i pożegnać się z Litwą.”
Sara Kmak, III c